środa, 23 grudnia 2020

Seria "Za zakrętem"- Magdalena Wala

Autor: Magdalena Wala                                                              Autor: Magdalena Wala
Tytuł: Na moment przed świtem                                                 Tytuł: Ostatnia iskra nadziei
Liczba stron: 343                                                                         Liczba stron: 368
Data wydania: 2019 r.                                                                  Data wydania: 2020
Forma: książka papierowa                                                           Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Czwarta Strona                                                   Wydawnictwo: Czwarta Strona
Źródło: zakup (księgarnia Tania Książka)                                   Źródło: zakup (księgarnia Tania Książka



                                                              Autor: Magdalena Wala
                                                              Tytuł: Nazajutrz cię odnajdę
                                                              Liczba stron: 416
                                                              Data wydania: 2020 r.
                                                              Forma: książka papierowa
                                                              Wydawnictwo: Czwarta Strona
                                                              Źródło: egzemplarz recenzencki
                                                                           (księgarnia Tania Książka)
 



Ostatnimi czasy często zdarza się, że jestem zmuszana do czytania książek. Tak, dobrze czytacie, zmuszana. Oczywiście piszę to z przymrużeniem oka, ale jest to w jakiejś części prawda.
Już nie pierwszy raz w tym roku zdarza się, że sięgam po powieść, po czym okazuje się (zwykle na początku), że jest to kolejny tom serii. Nie pozostaje nic innego jak zaopatrzyć się w całość.
Na szczęście- jeśli chodzi o powieści Magdaleny Wali- wiedziałam, że nie będę rozczarowana, a czytanie będzie wielką ucztą, więc im więcej tym lepiej. Można więc powiedzieć, że czasem lubię takie pomyłki. Za przesłanie książek dziękuję księgarni Tania Książka.
Autorka w swoich powieściach przenosi czytelników w różne czasy. Byliśmy z nią w starożytności, w XIX w., w czasach wojennych i we współczesności. Rozrzut jest duży, jednak zapewniam, że warto zapoznać się z bibliografią pani Magdy.
Seria, o której dziś piszę te kilka słów dotyczy czasów wojny, jednak przenosimy się również do teraźniejszości. Są dwie bohaterki: Adriany oraz Agnes. Każda z nich przeżyła swoje.
Adriana jest pracownicą szkoły, ma męża despotę oraz skąpca. Pewnego dnia w szkole, w której pracuje odbywa się spotkanie z osobą, którą opowiada o wojnie. Jest nią Agnes, a nasza pierwsza bohaterka jest żywo zainteresowana tematem. Jak się okazuje- panie są sąsiadkami. Na kartach książek z tej serii (3 tomów) możemy przeczytać, jak Agnes snuła opowieść o swoim życiu. Również Adriana rewanżuje się jej tym samym.
To, czego jesteśmy świadkami podczas lektury powieści jeży włos na głowie. Przerażające jest to, jak traktowano mieszkańców na Śląsku, jakie oni musieli podejmować trudne decyzje, takie, które miały ogromny wpływ zarówno na ich życie, jak i ich rodzin. Czasami wydaje się, że nie było dobrego rozwiązania. Przeraża brak tożsamości, brak ojczyzny- mimo, że mieszkało się w Polsce.
Również wątek Adriany mocno mnie zainteresował. Byłam ciekawa czy znajdzie siłę by uwolnić się od męża, który miał ją za nic oraz źle traktował. Ten wątek dostarczył mi wiele emocji- a najwięcej: irytacji, oczywiście skierowanej w kierunku tyrana.
Jak widać- wiele rzeczy mnie zainteresowało. Autorka, jako, że pracuje w szkole- mam wrażenie, że poprzez opowieść Adriany pokazała, zresztą trafne, spostrzeżenia związane z zachowaniem dzieci i młodzieży oraz... ich rodziców.
Serdecznie polecam tę serię! Warto po nią sięgnąć- czasami w można natknąć się na perełki w kategorii "książki dla kobiet".

"Świąteczne nieporozumienie"- Katarzyna Bester

Autor: Katarzyna Bester
Tytuł: Świąteczne nieporozumienie
Liczba stron: 248
Data wydania: 2020 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Źródło: egzemplarz recenzencki (księgarnia Tania Książka)




Czasami wspominam na moim blogu jak mocno nie przypadają mi do gustu książki, których autorami są Polacy, a bohaterami- osoby mieszkające za granicą. Nie wiem dlaczego mi to tak przeszkadza. Czy ta nowość, powieść "Świąteczne nieporozumienie" przekonała mnie do takich pozycji? Sprawdźcie!
Mogę zdradzić jedno: to chyba najszybciej przeczytana przeze mnie książka! Jej "połknięcie" zajęło mi raptem dwie godziny i nie był to stracony czas.
Główną bohaterką jest Harper. Na początku dowiadujemy się, że z powodu opóźnionego wyjazdu zmuszona jest wynająć na krótki czas mieszkanie. Wskutek zbiegu okoliczności, choć na początku miała mieszkać sama- zyskuje współlokatora. Co się wydarzy? Czy to wydarzenie zmieni jej życie?
Z zaciekawieniem przeczytałam tę powieść oraz poruszone w niej wątki. Postawa Harper pokazuje, że czasem warto wszystko postawić na jedną kartę oraz zawalczyć o swoje. Dodatkowo- widzimy, że z nieprzewidzianych sytuacji może wyniknąć coś dobrego.
"Świąteczne nieporozumienie" to powieść, którą z pewnością mogę polecić. Jest taka, jak to wcześniej wspomniałam- do połknięcia. Przyjemna w czytaniu, wciągająca, odprężająca.
Dla mnie był to idealny wstęp, idealne rozpoczęcie sezonu świątecznych książek. Pomyśleć, że natknęłam się na nią przypadkiem, za- za sprawą księgarni Tania Książka. Z pewnością sięgnę po poprzednią powieść autorki (oraz oczywiście- po kolejne, jeśli powstaną).

wtorek, 22 grudnia 2020

"Światło w jej oczach"- Karolina Wilczyńska [t.1]


Autor: Karolina Wilczyńska
Tytuł: Światło w jej oczach [ t. 1]
Liczba stron: 320 
Data wydania: 2020 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Źródło: egzemplarz recenzencki (księgarnia Tania Książka)




To, że sięgnę po "Światło w jej oczach" było pewne- ogromnie cenię powieści Karoliny Wilczyńskiej. Staram się, wcześniej czy później, zapoznawać z każdą premierą.
Dziś recenzowana przeze mnie powieść jest bardzo ciekawym, o ile można tak powiedzieć, projektem. Historia w niej opisana powstała na podstawie opowieści czytelniczki, sama autorka zachęca d kontaktowania się z nią oraz pisania listów, być może na ich podstawie powstanie kolejny tom serii.
"Światło w jej oczach" to opowieść o dwóch kobietach, każda ma swoje życie i cele. Klara jest młodą malarką, która przez rodziców była trzymana pod tak zwanym kloszem. Nie musiała się troszczyć o nic, nie jest też przygotowana do samodzielnego życia codziennego. Pewnego dnia postanawia wyprowadzić się i zamieszkać w swojej pracowni.
Druga bohaterka to Łucja- zupełne przeciwieństwo Klary. Kobieta ma rodzinę, ich życie podporządkowane jest pod opiekę nad chorą osobę. Traf chce, że te obie, tak inne osoby spotykają się, a Klara pod wpływem impulsu postanawia stworzyć portret znajomej.W miarę upływu czasu nawiązuje się między innymi nić porozumienia.
Powieść jest bardzo interesująca. Porusza temat, o którym mało się mówi: chorób psychicznych i tego, jaki wpływ ma to na rodzinę i otoczenie. Jest wciągająca, napisana ciekawym językiem.
Dziś już wiemy, że powstanie kolejny tym. Możemy zadawać sobie pytanie kto będzie bohaterem i czego będzie dotyczył. Czy po raz kolejny spotkamy Klarę i będziemy świadkami tworzenia kolejnego obraz i kolejnej historii. Wiem jedno- z pewnością po nią sięgnę- to bardzo dobra propozycja z działu "książki dla kobiet".


piątek, 11 grudnia 2020

"Teraz zaśniesz"- C.L. Taylor

Autor: Cally Taylor/ C.L. Taylor
Tytuł: Teraz zaśniesz
Liczba stron: 400
Data wydania: 2019 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Albatros
Źródło: ?



Bardzo często jestem pod wrażeniem plastyczności opisów znajdujących się z tyłu na okładce. Książkę, o której dziś mowa przedstawia się jako ogromnie przerażającą, powodującą problemy ze snem. Owszem, jest to pozycja nie dla wszystkich, nie dla osób, które nie lubią się bać, jednak nie jest wybitnie straszna. Jest za to ogromnie wciągająca!
Jak to się często u mnie zdarza- powieść musiała poczekać w kolejce na przeczytanie, wielokrotnie przesuwana na półce. Dziś myślę, że było to zrządzenie losu- czas na nią okazał się idealny (sierpień..), a mi nie pozostaje innego jak napisać tych kilka pozytywnych słów.
Główna bohaterka, Ann przeżyła ogromną traumę- miała wypadek samochodowy, była kierowcą samochodu. Był on na tyle poważny, że dwóch pasażerów zginęło, trzeci został sparaliżowany. Ann nie może poradzić sobie z przytłaczającym poczuciem winy, ze swoją obecnością w mediach- to oraz trauma sprawia, że postanawia zmienić miejsce zamieszkania. Jej wybór pada na szkocką wyspę Rum.
Akcja, jak już wcześniej wspominałam, jest wciągająca oraz nieskomplikowana. Narratorów jest kilku, między innymi Ann, jej chłopak Alex czy sparaliżowany mężczyzna.
Ciekawe jest to, że nasza bohaterka zdecydowała się wyjechać i podjąć pracę w dosyć trudnym miejscu- wyspie, na której nie mieszka wiele osób, a podczas deszczowej aury może być odcięta od świata. Pracując jako recepcjonistka jest w centrum wydarzeń, poznaje tajemnice mieszkańców hotelu. Siedmioro ludzi, tyle samo tajemnic. Okaże się też, że i Ann dogoni przeszłość? Co się wydarzy?
Przy "Teraz zaśniesz" towarzyszyły mi różne emocje. Przede wszystkim jednak pragnęłam dowiedzieć się co ukrywają mieszkańcy hotelu oraz kto stoi za pewnymi wydarzeniami...
Zachęcam do przeczytania książki! Z pewnością, w miarę możliwości sięgnę po inne powieści tej autorki.

wtorek, 8 grudnia 2020

"Wybór Zofii"- William Styron

Autor: William Styron
Tytuł: Wybór Zofii
Liczba stron: 608
Data wydania:  2020
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Replika
Źródło: egzemplarz recenzencki


Najpierw o książce usłyszałam w mojej ulubionej bibliotece, która planowała zakup tej pozycji. Później zobaczyłam ją w zapowiedziach wydawnictwa Replika- postanowiłam więc się z nią zapoznać. Jaka jest moja opinia?
Niestety- jestem odrobinę rozczarowana. Książka ogromnie mnie zmęczyła. Wiem, że to klasyka, i amerykański styl pisania, jednak nie ukrywam, że brak dialogów lub po prostu ich mała ilość po prostu mnie męczą. Dodatkowo- nie do końca przypadły mi do gustu kreacje bohaterów, nie popierałam ich postępowania. Wprawdzie w przypadku jednej z bohaterek wiemy skąd dane decyzje się wzięły, jednak to nie oznacza, że było ono dobre.  Ale jest też coś co ogromnie mi się podobało- wydanie. Książka ma bardzo ciekawą fotografię, wydrukowano ją w twardej oprawie co nadaje jej elegancji (choć jest również dość ciężka).
Narratorem jest Stingo, który opowiada o swoich sąsiadach i o znajomości z nimi. Zofia to kobieta polskiego pochodzenia, więźniarka obozu Auschwitz, Natan, jej partner- uzależniony od alkoholu i narkotyków Żyd cierpiący na schizofrenię. Relacja tych dwojga jest nie do końca zrozumiała dla innych.
W książce znajdziemy opowieść Stinga o Zofii, o wyborach, których musiała dokonać. Stingo stał się powiernikiem młodej kobiety.
Książka nie jest zła lecz bardzo trudna. Z pewnością- dla pasjonatów takich pozycji.

"Obca"- Lucyna Olejniczak [t. 0.1]

Autor: Lucyna Olejniczak
Tytuł: Obca [t. 1]
Liczba stron: 720
Data wydania: 2020 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Źródło: egzemplarz recenzencki


Bardzo lubię sięgać po powieści Lucyny Olejniczak. Mają swój niepowtarzalny klimat. Z serią "Apteka pod Złotym Moździerzem" po raz pierwszy spotkałam się przy okazji premiery książki "Hanka", która nawiasem mówiąc, bardzo mnie zainteresowała. Później oczywiście wracałam do wyżej wspomnianej serii przy okazji pojawiania się kolejnych tomów. Jestem więc na bieżąco.
Bywając w bibliotece widzę niesłabnącą popularność książek tej autorki, dlatego myślę, że z zadowoleniem przyjęli fakt pojawienia się kolejnej powieści. Czy "Obca" im się spodoba? Myślę, że tak ponieważ to naprawdę interesująca książka!
Przyznaję- przepadłam w tej historii i całkowicie nie wiedziałam, w którą stronę potoczy się akcja choć nie raz i nie dwa próbowałam. Akcja dzieje się w zamierzchłej przeszłości, na długi czas przed wydarzeniami opisanymi w sześciu tomach. Jest tzw prequelem czyli ma za zadanie wyjaśnić niektóre niedomówienia czy rozwikłać tajemnice. Podejrzewam, że z tej serii, która będzie ukazywać się teraz dowiemy się co stało za zachowaniem Franciszka Bernata. Zdradzę Wam w tajemnicy, że tylko czekałam, aż ta postać pojawi się w książce. Czy moje oczekiwania się sprawdziły? Czy w "Obcej" pojawi się ten negatywny bohater? Rzecz jasna nie zdradzę, ale za to zachęcę do przeczytania książki.
Wracając do dziś recenzowanej książki- jej główną bohaterką jest Agnieszka, młoda kobieta w ciąży, która w wyniku epidemii cholery traci męża. By chronić swoją córkę zdobywa się na heroiczny czyn- ucieka z wioski, którą spisano na straty. Cudem uchodząc z życiem, dzięki dobroci sióstr benedyktynek odnajduje swoje miejsce na ziemi. Kilkanaście lat później jej córka wyjeżdża do Krakowa i pojawia się w centrum wielu interesujących wydarzeń.
Podsumowując- książka jest naprawdę warta przeczytania: jest ogromnie wciągająca. Pokazuje ogrom dobroci ludzkiej oraz zaciekawia tematem zielarstwa oraz ziołolecznictwa.
Cóż.. pozostaje mi tylko polecić tę powieść.

"To jest taki Russian style!"- Maciej Stroiński

Autor: Maciej Stroiński
Tytuł: To jest taki Russian style!
Liczba stron: 208
Data wydania: 2018 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Oficyna 4eM
Źródło: egzemplarz recenzencki

Jak widać na moim blogu- książki związane z podróżami pojawiają się rzadko. Jeśli jednak zdecyduję się taka przeczytać- często moja recenzja jest pozytywna. Myślę, że wpływ na to ma to, że sięgam po to, co jest zgodne z moimi zainteresowaniami.
Maciej Stroiński zabiera swoich czytelników w bardzo ciekawą podróż. I choć książka jest mało obszerna, ma niewiele stron to widać jak wiele przeżył przez ten czas autor wraz ze swoim przyjacielem.Szczerze mówiąc- odrobinę obawiałam się nudy. Tymczasem naprawdę jet przyjemnie. Powiem, że chyba naprawdę nie znalazłam żadnego mało ciekawego momentu- autor ma dar opowiadania.Z książki możemy dowiedzieć się naprawdę wiele rzeczy: o podróży pociągiem z Polski do Rosji, o krajobrazach, o spotkaniach z mieszkańcami, o różnych przygodach i po prostu o tym, co przeżyli w trakcie tego wyjazdu. Wszystko to zostało opatrzone fotografiami, dzięki czemu czytelnik może czuć jakby sam tam był.Myślę, że mogę Wam polecić tę książkę. Prosty język, interesujący temat i ładna okładka na pewno przyciągają.

piątek, 4 grudnia 2020

"Jakimowicz. Życie jak film" - Jarosław Jakimowicz

Autor: Jarosław Jakimowicz
Tytuł: Jakimowicz. Życie jak film
Liczba stron: 270
Data wydania: 2019 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Oficyna 4eM
Źródło: egzemplarz recenzencki


O Jarosławie Jakimowiczu ostatnio słychać coraz więcej. Skąd to się wzięło? Zapraszam do przeczytania recenzji.
Wiele powstaje książek autobiograficznych. Sama dosyć często czytuję biografie (i autobiografie) różnych osób. Dotyczą one najczęściej polityków, aktorów, piosenkarzy, członków rodzin królewskich czy osób ocalałych z holokaustu. Dziś na tapetę biorę, jak widzicie aktora (tak chciałabym mówić) Jarosława Jakimowicza.
Opisywać takie książki jest trudno ponieważ nie nam oceniać czyjeś życie oraz jego wybory. To dana osoba ponosi konsekwencje swojego postępowania. Można zapytać- dlaczego więc powstają dane książki. Powód jest prosty (nie mówię tylko o dziś opisywanej książce)- niektórych po prostu interesuje życie innych ludzi oraz- dla celebrytów (świadomie użyłam tego słowa) to sposób na zwrócenie na siebie uwagi.
Autobiografię przeczytałam z przyjemnością- okazała się dosyć ciekawa. Jarosław Jakimowicz znany między innymi z "Młodych wilków" oraz "Big Brothera". Występował w teledyskach oraz zajmował się prowadzeniem różnych programów.
Czytając "Życie jak film" dowiadujemy się o wielu wyskokach po alkoholu (i nie tylko). Nie mówię, że mamy go potępiać, jednak nie uważam, że jest to powód do chwalenia się.
W książce znajdziemy również różne fotografie: domowe i z podróży. Myślę, że niektórym może się spodobać.

"Wyjdź za mnie, kochanie"- Krystyna Mirek

Autor: Krystyna Mirek
Tytuł: Wyjdź za mnie, kochanie
Liczba stron: 352
Data wydania: 2020
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Edipresse
Źródło: egzemplarz recenzencki (księgarnia Tania Książka)



Krystyna Mirek przyzwyczaiła swoich czytelników do powieści wciągających i wzruszających. Czy i tym razem opisywana przeze mnie książka będzie taka? Zapraszam do przeczytania kilku słów na temat najnowszej powieści Krystyny Mirek.
Lubię takie okładki, a ta, którą widzicie dziś ogromnie mi się spodobała, ogromnie przyciąga wzrok i jest taka... filmowa. Przy "Wyjdziesz za mnie, kochanie" przyznam, że jestem rozdarta: początkowo miałam nawet problemy z przeniknięciem do świata przedstawionego. Powieść reklamuje się jaką pełną ciepła i humoru, tymczasem jest ona dla mnie tylko dobra, ciekawa, jednak bez fajerwerków. Trzeba przyznać, że jest zupełnie inna niż pozostałe książki autorki.
Akcja toczy się w pewnym bogatym domu, gdzie młoda dziewczyna przygotowuje się do ślubu. Przyszły pan młody drży w być może irracjonalnym strachu przed tym, że zostanie pozostawiony przed ołtarzem.
Marika to cicha i dobra dziewczyna, która zawsze robi to, co chce rodzina, jest też chowana pod kloszem.
Jak w prawdziwym życiu, tak i tu są ludzie bogaci (np rodzina Mariki), jak i Ci, którzy mają mniej
pieniędzy. W opozycji do tego pięknego, sielankowego obrazka jest rodzina drugiego z bohaterów. Nie kroczą oni drogą uczciwości. Jest trochę pod wpływem ojca.
Jak wspomniałam wcześniej: Marika ma wszystko o czym zapragnie, zaś w domu znajduje się wiele kosztowności. Czy więc istnieje lepszy moment na kradzież niż ten, w którym  dom jest pusty ponieważ wszyscy bawią się na weselu. Właśnie ten moment postanawiają wykorzystać wcześniej wspomnieni złodzieje... Czy wszystko im się uda? Jak to się skończy?
Jak widzicie- ta powieść porusza zupełnie inne tematy, jest też inaczej napisana. Podczas lektury miałam zupełnie inne odczucia. W opisie mówione jest o humorze, niestety moim zdaniem na rynku wydawniczym można znaleźć książki, w których humor jest o wiele lepszy.
Być może myślicie, że nie polecę tej książki. Nic bardziej mylnego- ostatecznie książka okazała się wciągająca i dość interesująca. Nie zaliczyłabym jej do wybitnych, ale po prostu do przeczytania, do miłego spędzenia wieczoru.
Dziś opisywaną książkę otrzymałam z jednej z moich ulubionych księgarni: z księgarni Tania Książka.pl.

środa, 2 grudnia 2020

"Warto poczekać"- Liliana Fabisińska, Maria Fabisińska

Autor: Lilina Fabisińska, Maria Fabisińska
Tytuł: Warto poczekać
Liczba stron: 350
Data wydania: 2019 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Silver
Źródło: egzemplarz recenzencki



Dawno, dawno temu, jeszcze w sierpniu nawiązałam współpracę recenzencką z nowo powstałym wydawnictwem, które, co tu dużo ukrywać, przypadkiem poznałam. Jako, że jako pierwsza została wydana w nim książka jednej z moich ulubionych autorek (Liliana Fabisińska napisała ją wraz z mamą) postanowiłam zapytać o możliwość ewentualnej współpracy. Jak widać- udało się i dziś przychodzę z recenzją pierwszej otrzymanej pozycji. Na opóźnienie złożyło się niestety wiele czynników.
Wydawnictwo Silver to, jak już wspomniałam nowe wydawnictwo na rynku. Specjalizuje się w wydawaniu książek dla osób po 50 roku życia. Pozycje wydawane są dużym drukiem, a bohaterkami są zwykle osoby już nie młode. Uważam, że obie te rzeczy są ogromnie potrzebne, a w takich książkach odnaleźć mogą różne kobiety. Myślę, że równie dobrze mogą przeczytać je też młode osoby. Zapewne po tym dość długim wstępie zastanawiacie się jaka jest moja opinia na temat "Warto poczekać".
Już pierwsze strony skradły mi serce ponieważ główną bohaterką została niemłoda już bibliotekarka Dorota. W momencie gdy poznaje ją czytelnik jest w trudnym momencie życia- straciła pracę. W życiu prywatnym również nie jest zbyt wesoło- przytłaczają ją pewne wydarzenia. Czy uda jej się pokonać trudności?
Pierwsze co rzuca się w oczy to okładka. Użyto do niej pięknych kolorów mocno kontrastujących z czernią. Atutem jest też wspomniany duży druk- udogodnienie dla osób starszych i z problemami ze wzrokiem. Dodatkowo- z książki aż pachnie ziołami.
Podsumowując- z pewnością sięgnę po kolejne tomy. Powieść okazała się bardzo wciągająca. Porusza też bardzo ważne tematy. Pokazuje, że w życiu pewne jest, że po każdej burzy wychodzi słońce.
Polecam.


sobota, 28 listopada 2020

"Maraton do szczęścia", "Sprintem do marzeń". "Biegiem po miłość"- Marta Radomska




Autor: Marta Radomska
Tytuł: Maraton do szczęścia [t. 1]
Liczba stron: 456
Data wydania: 2017 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Źródło: egzemplarz recenzencki



Autor: Marta Radomska
Tytuł: Sprintem do marzeń [t. 2]
Liczba stron: 400
Data wydania: 2018 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Źródło: egzemplarz recenzencki

 


















Autor: Marta Radomska
Tytuł: Biegiem po miłość [t.3]
Liczba stron: 362
Data wydania: 2018 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Źródło: egzemplarz recenzencki





Uczciwie się przyznaję: książki na swoją kolej czekały długo. Bardzo długo. Coś mnie od nich odpychało. Okazało się, że dobrze, że nie uległam pierwszemu wrażeniu, wtedy nie poznałabym bohaterów oraz ciekawej fabuły.
O książce "Maraton do szczęścia" było dosyć głośno za sprawą okładki. Zdjęcie na niej pokazane pobrano z bazy obrazów (to jeszcze złe nie jest). Uważni czytelnicy, ceniący sobie polskie powieści szybko dopatrzyli się, że jest ona bardzo podobna do okładki książki "Koniec świata" Izabelli Frączyk (pierwszego wydania). W internecie, na facebookowych grupach wydawniczych pojawiły się dyskusje na ten temat, wtedy, te kilka lat temu jeszcze niezbyt znany czytelnikom. Osobom, które rozmawiały na ten temat nie podobało się zmiany wprowadzone w okładce: zmieniono kilka niewielkich szczegółów i tło. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Jak powinny postępować wydawnictwa? Czy powinno prowadzać daleko idące zmiany?
Dziś opisywane powieści to książki wielotematyczne:  jest romans, wątek kryminalny i związany z tajemnicami z przeszłości. Nie ukrywam- troszkę mi to przeszkadzało, bo w powieści oczekuję realizmu, a tam, w pewnym wątku, było go mało. Już tłumaczę o co chodzi: w każdym tomie dowiadywaliśmy się o kolejnych tajemnicach Łukasza. Gdyby wszystko było tak jak trzeba to gdy pierwsza tajemnica, niedomówienie wyszło na jaw pojawiła by się rozmowa na ten temat i wyjaśnienie tego, co było w przeszłości i może mieć wpływ na teraźniejszość i przyszłość. Miało by to zapobiec wszystkim kłótniom. Niestety- tu tak nie było.
Być może z mojej recenzji wynika, że seria nie jest godna uwagi. Nie jest może idealna, ale powiedziałabym, że po prostu dobra i z przyjemnością przeczytam inne książki Marty Radomskiej (kilka ich już wyszło). Są wciągające, kreacje bohaterów i wątki ciekawe. Akcję Marta Radomska umieściła między innymi w siłowni- okazało się to bardzo dobrym pomysłem. Tak samo- można zazdrościć głównej bohaterce, Aleksandrze przyjaciół, na których może liczyć w każdej chwili. Tajemnice, o których wspominałam wcześniej zaskakują.

P.s. Na początku napisałam kilka słów na temat okładki. Poniżej wstawiam dwie byście mieli pogląd na to o czym mówiłam.




środa, 25 listopada 2020

"Niegrzeczny planner"

Tytuł: Niegrzeczny planner
Liczba stron: 348
Data wydania: 2020 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Źródło: egzemplarz recenzencki (księgarnia Tania Książka)


Jakiś czas temu dzięki uprzejmości księgarni Tania Książka trafiła do mnie dość ciekawa pozycja wydawnicza: "Niegrzeczny planner". Jakie jest moje zdanie?
Cóż- nie jestem zbyt zorganizowaną osobą dlatego dobry kalendarz jest dobrą opcją dla mnie. Mimo, że nie jestem zbyt pruderyjną osobą, ani na okładce plannera nie ma wyuzdanego zdjęcia- chyba nie użyłabym go jako głównego kalendarza do zapisywania rzeczy związanych z pracą. Nie wydaje mi się by było to dobrym pomysłem. Za bardzo przyciąga wzrok. Jest idealna do użytku prywatnego. Dość mocno zdziwiła mnie rozbieżność graficzna między okładką widzianą na stronie internetowej księgarni (kolory są intensywne) i trzymanej w ręce (kolory ciemniejsze, mniej rzucające się w oczy).
Szata graficzna może się nie podobać niektórym osobom: strony są w ciepłym pastelowym kolorze.
Dużym plusem jest dużo miejsca do prowadzenia zapisków przy każdym dniu (oczywiście dużo to pojęcie względne- zależy to od trybu życia właściciela plannera, jest też odrobina miejsca na niegrzeczny  miesięczny harmonogram. Ciekawym rozwiązaniem jest cytat tygodnia. Zmusza to do zastanowieniem się nad nim i wyszukanie takiego, który najbardziej odzwierciedlał by przeżyte dni.
Kalendarz zawiera gratkę dla czytelników: jest w nim miejsce na wpisanie premier książkowych, płyt oraz filmów w danym miesiącu (nie przewidziano tylko zapaleńców książkowych, którzy w miesiącu dokładnie śledzą premiery i notują więcej niż te 10 tytułów (ostatecznie można zapisać je w kalendarzu, w dniu, w którym mają swoją premierę. Możemy też poznać gorące fakty o autorkach niegrzecznych książek.
Podsumowując: "Niegrzeczny planner" to ciekawa i dobrze zaprojektowana pozycja z gatunku "książki dla kobiet". Strony wykorzystano do maksimum dzięki czemu znajdziemy wszystko co jest przydatne.

środa, 18 listopada 2020

"Orzechy i pestki"- Lara Gessler

Autor: Lara Gessler
Tytuł: Orzechy i pestki
Liczba stron: 344
Data wydania: 2020 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Źródło: egzemplarz recenzencki


Przyznaję się: czasem wychodzi ze mnie próżna osoba (o ile tak można to nazwać) i decyduję się na przeczytanie książki tylko z powodu okładki oraz znajomości autora, nie jego książek. Czy wyszło mi to na dobre?
Recenzowana dziś przeze mnie pozycja została przepięknie wydana. Twarda oprawa, ładny fioletowy kolor przyciągają wzrok. Za jakością idzie cena, i niestety nie jest ona niska. Wydaje mi się jednak, że dla osób, które cenią sobie twórczość Lary Gessler (nie jest to jej pierwsza książka) jest ona jeszcze do przełknięcia.
"Orzechy i pestki" to wyjątkowa książka kucharska. Różni się od innych. Przede wszystkim, jak wskazuje tytuł: skupiono się na różnych rodzajach orzechów i pestek. To prawdziwe kompendium wiedzy o nich. I tak poznamy pochodzenie orzechów makadamia, pekan, włoskich i wielu innych oraz pestek np dyni i słonecznika. Znajdziemy wiele przepisów, w których zostaną one wykorzystane. uczciwie powiem: nie wiem czy skorzystam z któregoś przepisu, jednak przeczytanie książki okazało się dla mnie ciekawym doświadczeniem. Myślę, że mogę polecić ją osobom, które są zainteresowane przepisami nowoczesnymi i nie do końca oczywistymi połączeniami.
I jeszcze jedno. Bardzo często książki kucharskie wyróżniają się intensywnymi fotografiami potraw. W przypadku "Orzechów i pestek" jest inaczej: książkę utrzymano w kolorystyce bladego brązu i zieleni. Okazało się to dobrym rozwiązaniem- jak już wspominałam, szata graficzna w przypadku tej książki naprawdę przyciąga wzrok.

Książkę można zakupić na stronie: https://inverso.pl/kuchnia-diety-i-fitness/p-orzechy-i-pestki


wtorek, 17 listopada 2020

"Porwanie"- Agnieszka Pietrzyk [t. 2]

Autor: Agnieszka Pietrzyk
Tytuł: Porwanie [t. 2]
Liczba stron: 480
Data wydania: 2018 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Źródło: egzemplarz recenzencki


Przyznaję- zdążyłam zapomnieć jak świetne kryminały pisze Agnieszka Pietrzyk. Z książką "Porwanie" spędziłam dawny wakacyjny wyjazd do Warszawy i naprawdę od powieści nie mogłam się oderwać. Tak, wciągnęła mnie do tego stopnia, że trudno było ją odłożyć i... prawie zarwałam noc czytając do drugiej w nocy.
Początkowo może wydawać się, że wszytko jest jasne i klarowne, a fabuła w momencie gdy poznajemy głównego bohatera- nieskomplikowana oraz rokująca na szybkie rozwiązanie. Cóż, gdyby tak było to książka skończyła by się bardzo szybko.
Seweryn nie jest ojcem idealnym. By pożegnać swoje kłopoty finansowe postanawia upozorować porwanie. Ma to na celu wyłudzenie okupu od zamożnego brata. Nie wie, że w momencie gdy podjął tę decyzję wpadł w śmiertelnie niebezpieczną pułapkę oraz, że nie ma już odwrotu, a jego synkowi grozi niebezpieczeństwo. Seweryn okazał się człowiekiem ogromnie naiwnym.
Nie będę ukrywać: powieść jest niesamowita: wciągająca bez reszty. Emocje, które jej towarzyszą sprawiają, że czytelnik czuje się zmęczony od ich nadmiaru. Jest to jednak takie przyjemne zmęczenie.
Przy niej na pewno nie można się nudzić: złożona akcja nie pozwala na to.
Chyba nie skłamię jeśli powiem, że jest to jedna z lepszych książek z tych, które przeczytałam w tym roku. Z pewnością sięgnę po kolejne napisane przez tę autorkę- to gwarancja dobrze spędzonego czasu. Cóż mogę jeszcze powiedzieć: polecam "Porwanie". Czy uda Wam się przewidzieć wydarzenia, które nastąpią w powieści?

"Podarunek"- Cecilia Ahern



Autor: Cecilia Ahern
Tytuł: Podarunek
Liczba stron: 384
Data wydania: 2016 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Akurat
Źródło: egzemplarz recenzencki

Przyjemna dla oka okładka na pewno zachęca do przeczytania powieści. Jakie więc są moje wrażenia po przeczytaniu "Podarunku"?
"Podarunek" to już kolejna, tak właściwie trudno mi liczyć która, książka. Autorka potrafi zainteresować, dlatego z przyjemnością sięgnęłam po wydanie sprzed kilku lat.
"Podarunek" to opowieść trochę w klimacie świątecznym, to książka z której wielu ludzi może wyciągnąć ważne nauki.
Powieść zaczyna się w momencie gdy pewien nastolatek wybija indykiem szybę w oknie swojego ojca. Przepełnionym złością chłopakiem zajmuje się sierżant Ralph i w czasie oczekiwania na matkę nastolatka postanawia opowiedzieć mu pewną historię. Kto jest jej bohaterem i o czym ona jest?
Już spieszę w z wyjaśnieniami: bohaterem jest Lee, mężczyzna, który w swoim życiu nie ma na co narzekać. Jest szczęśliwie żonaty, ma dzieci i pracę, w której się spełnia. Mam nadzieję, że nie zdradzę zbyt wiele mówiąc, że w momencie gdy go poznajemy, krótko przed świętami Bożego Narodzenia  jest ten moment, w którym praca zaczyna przesłaniać mu wszystko, wpada w pracoholizm oraz powoli oddala się od rodziny. Czy Lee w porę się opamięta i zrozumie co jest naprawdę ważne w życiu?
Czytam, że książka ma same dobre recenzje. Cóż... do mnie niestety nie przemówiła. Nie mogłam się w niej odnaleźć,  choć, co trzeba przyznać- nie nudziła mnie. Uważam, że Cecilia Ahern napisała tyle książek, że każdy z powodzeniem znajdzie coś dla siebie. Na jej podstawie powstał film, czy go obejrzę- nie wiem.


"Wyrok na miłość"- Agata Kołakowska



Autor: Agata Kołakowska
Tytuł: Wyrok na miłość
Liczba stron: 628
Data wydania: 2018 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Źródło: zakup

Często sięgam po książki Agaty Kołakowskiej ponieważ ta autorka potrafi zainteresować czytelnika. W jej dotychczasowej twórczości nie znalazłam jeszcze ani jednego tytułu, który by mnie zmęczył czy zniechęcił,, a trzeba powiedzieć, że trochę pozycji pani Agaty już przeczytałam, w końcu sięgam po nie od kilku lat.
Tym razem wybór padł na powieść dość obszerną.  Pojawiło się w niej też coś nowego: autorka przygotowała playlistę złożoną z piosenek, które do tej książki warto przesłuchać. Została ona nagrana na malutkiej płycie i dołączona do każdego egzemplarza książki.
Również tematyka powieści jest ciekawa i złożona. Tak naprawdę do końca nie wiemy co się wydarzy, chociaż w pierwszym rozdziale pojawiają się wydarzenia końcowe. Autorka zastosowała interesujący zabieg: mogłoby się wydawać, że gdy na samym początku poznamy "zakończenie" to odbierze nam to przyjemność z czytania. Nic bardziej mylnego, o tym mogę zapewnić.
Jak już wcześniej wspominałam- jest to pozycja dosyć złożona toteż wydarzeń w niej opisanych jest naprawdę bardzo dużo. Bohaterów również jest kilku, jednak szczególnie wyróżnia się kilka osób: Igora, dyrektora teatru muzycznego, Adama- prawnika specjalizującego się w rozwodach, Marlenę, sprzedawczynię z butiku z sukienkami oraz Cezarego- przyjaciela Igora.
"Wyrok na miłość" to powieść opowiadająca o serii przypadkowych zdarzeń, które, jak się okaże (ale o tym ciiii...) będą miały ogromny wpływ na życie bohaterów. Dowiemy się również, że czasami warto próbować spełniać marzenia i stawiać wszystko na jedną kartę. Czasami wydaje się, że poniesiemy porażkę nie wiedząc, że może ona okazać się naszym sukcesem. Czy Igorowi uda się się uratować podupadający teatr? Co jeszcze okaże się podczas lektury?
Przyznam, że obawiałam się tej książki, sama nie wiem dlaczego. Dziś już wiem, że mogę Wam ją polecić, tak jak każdą inną książkę Agaty Kołakowskiej.

poniedziałek, 26 października 2020

"Mały Oświęcim. Dziecięcy obóz w Łodzi"- Jolanta Sowińska-Gogacz, Błażej Torański

Autor: Jolanta Sowińska Gogacz, Błażej Torański
Tytuł: Mały Oświęcim. Dziecięcy obóz w Łodzi
Liczba stron: 312
Data wydania: 2020 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Źródło: egzemplarz recenzencki


 

Dziś opisywana przeze mnie pozycja to chyba jedna z najbardziej przejmujących książek, którą ostatnio miałam okazję przeczytać. Jednocześnie poczułam ukłucie serca ponieważ wielokrotnie w swoich recenzjach wspominam o ocalaniu wydarzeń z II wojny światowej od zapomnienia (ponieważ bezpośrednich jej świadków jest coraz mniej) tymczasem sami niewiele o nich wiemy i, co tu dużo mówić nie wiemy o wielu rzeczach. "Mały Oświęcim..." pokazuje o czym nie mieliśmy jeszcze pojęcia. Ile jeszcze jest takich miejsc?
Czy wiedzieliście, że w Łodzi istniał obóz koncentracyjny na terenie getta, w którym nie było dorosłych, więziono tylko dzieci. W dokumentach zapisano, że zwożono  do niego dzieci w wieku 8 do 16 lat, jednak tak naprawdę były tam też dwulatki.
Książka wyciska łzy. Ogrom okrucieństwa, jakiego doświadczyły dzieci jest wielki. Myślę, że nawet najbardziej odporny człowiek, mało wrażliwy przy książce poczuje ukłucie serca.
Pozycja została bardzo dobrze przygotowana. Znajdziemy w niej wszystko co potrzebne: opisy obozowej rzeczywistości, jak wyglądało wyzwolenie oraz o współczesności. Przeczytamy też opisy przyjaźni oraz wymyślnych tortur, jakim były poddawane dzieci.  Bardzo rzadko znajdujemy książkę które tak traktują ten temat. Tym, po które sięgałam- zawsze czegoś brakowało. Niedokończone opowieści, brak niektórych elementów. W przypadku "Małego Oświęcimia.." naprawdę nie ma się do czego "przyczepić". Nic nie brakuje- autorzy opowiedzieli o każdej dziedzinie życia obozowego. Widać ogrom poświęconej pracy, ilość spotkań z byłymi więźniami czy przeszukiwania akt sądowych, zeznań. Dodatkowo- znajdziemy też wiele zdjęć. Jedyne czego mi tak ociupinkę, odrobinkę brakowało to biogramów uwięzionych w łódzkim obozie: chciałabym dowiedzieć się czym się zajmowali nie musząc szukać w internecie.
Podsumowując- jest to bardzo ważna pozycja, którą będę polecać wszystkim. Warto mieć ją w swojej biblioteczce. 

"Mały Oświęcim. Dziecięcy obóz w Łodzi" można zakupić na stronie:https://inverso.pl/literatura-faktu-2/p-maly-oswiecim-dzieciecy-oboz-w-lodzi

poniedziałek, 19 października 2020

"Dom węży"- Mateusz Lemberg




Autor: Mateusz Lemberg
Tytuł: Dom węży
Liczba stron: 336
Data wydania: 2018 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Od deski do deski
Źródło: egzemplarz recenzencki (egzemplarz od autora)


Z powieściami Mateusza Lemberga miałam już wcześniej styczność. Przez wielu czytelników uznawane są za bardzo kontrowersyjne, niezdatne do czytania. Moje zdanie jest trochę inne, a i spotkałam osoby, którym powieść "Dom węży" przypadła do gustu.

Niestety, jak to często u mnie bywa- najpierw książka musiała się naczekać na swoją kolej na tak zwanym "stosie wstydu". Ból i wstyd tym większy, ponieważ jest to egzemplarz od autora, z autografem. Sytuację tę można jednak traktować dwojako: można wstydzić się tego, albo tak jak ja- uznać za zrządzenie losu. Dlaczego? Być może książka lepiej "smakowała" gdy odleżała swoje.
Powieść okazała się niesamowicie wciągająca, nie mogłam się wcale od niej oderwać. Nie dało się tego zrobić, nastąpiło to dopiero w momencie przeczytania ostatniej strony.
Sama treść jest ciekawa. Bohaterką jest Alicja, którą poznajemy w momencie gdy postanawia opuścić swoje dotychczasowe życie i męża, który nie waha się przed jej krzywdzeniem. Nie spodziewa się, co ją spotka...
"Dom węży" to nie powieść dla wszystkich. Osoby nie lubiące kryminałów na pewno nie powinny tego wybierać. Jest to książka, w której sypią się przekleństwa i pojawia się brudny świat, jest też niestety okrucieństwo wobec zwierząt.
Mateusz Lemberg stworzył powieść, która, jak już pisałam, nie pozwala odłożyć się dopóki nie przeczytamy ostatniej strony. Mimo wszystko porusza ważne tematy: przemocy psychicznej wobec kobiet (dla wielu- podobno mniej bolesnej niż fizyczna), dziwnych fantazji seksualnych- dziwnych dla nas.
Wydawnictwo Od deski do deski wykonało ogromnie dobrą robotę. Książka, którą trzymamy dziś w rękach ma fenomenalną okładkę, nie dość, że mroczną, pasującą idealnie do treści to i w dotyku przyjemną.
"Dom węży" polecam- wielbiciele soczystych kryminałów- coś dla Was! Także jeśli macie chęć na coś niesamowitego- sięgnijcie po tę powieść.

"Gwiazdka w Lovely Lane"- Nadine Dorries [t. 4]

Autor: Nadine Dorries
Tytuł: Gwiazdka w Lovely Lane [t. 4]
Liczba stron: 440
Data wydania: 2020 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Źródło: egzemplarz recenzencki


"Gwiazdka w Lovely Lane" to czwarty tom znanej i lubionej sagi "Pielęgniarki". Na tę chwilę jest to w Polsce ostatni tom, być może w przyszłości pojawią się kolejne. Na zagranicznych serwisach widziałam chyba piąty.
Sama saga jest bardzo ciekawa. Świadczy o tym między innymi fakt, że sięgam po kontynuację. Opowieścią o pielęgniarkach mogą być zainteresowane osoby, które lubią podróżować w czasie, czytać o wydarzeniach, których akcja dzieje się nie w czasach współczesnych, ale na przykład przykład powojennych.
Taka jest właśnie "Gwiazdka w Lovely Lane". W tym tomie, jak mówi tytuł- jesteśmy świadkami przygotowań do świąt. Rodzinne kolacje, ozdabianie oddziału na świąteczny konkurs... to wszystko sprawia, że można poczuć magię świąt, atmosferę rodzinną. Niestety, tak jak w prawdziwym życiu, tak i tutaj są bohaterowie samotni, którym Boże Narodzenie nie kojarzy się dobrze.
Każda z książek serii opowiada o wybranym przypadku medycznym. Tym razem przeczytamy o walce o życie małego chłopca, który został znaleziony przez policję wygłodzony oraz wychłodzony, słowem- bliski śmierci. Czy uda się go uratować?
Cóż mogę więcej napisać... Powieść ogromnie mnie wciągnęła i trochę żałuję, że to jak na razie koniec. Przyjemne były moje powroty do Lovely Lane.

Książkę można zakupić na stronie: https://inverso.pl/powiesc-zagraniczna/p-gwiazdka-w-lovely-lane-tom-4


piątek, 16 października 2020

"Zamrożona"- Natasza Socha

Autor: Natasza Socha
Tytuł: Zamrożona
Liczba stron: 304
Data wydania: 2020 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Edipresse
Źródło: egzemplarz recenzencki (księgarnia Tania Książka)




Jak wiecie, "Zamrożona" nie jest pierwszą książką Nataszy Sochy, którą przeczytałam. Tak naprawdę jej powieści czytam już od ładnych kilku lat i mam pewne spostrzeżenia. Jakie? Zapraszam do przeczytania recenzji.
Natasza Socha pisze książki solo i w duecie. Porusza bardzo trudne tematy, choć ostatnio była współautorką powieści świątecznej (która nawiasem mówiąc, ogromnie mi przypadła do gustu).
Zdradzę Wam pewną tajemnicę... Otóż nie do końca odnajduję się w jej literaturze, jednakże lubię sięgać po twórczość Nataszy Sochy. Nie wiem, dlaczego tak się dzieje, nie wiem też dlaczego "coś" mnie do tych książek ciągnie.
Dlatego dużym zaskoczeniem dla mnie było, że tę powieść czytało mi się... dobrze. Nie mam zastrzeżeń ani do bohaterów ani do ich postępowania, co samo w sobie jest po prostu zaskakujące.
Wyżej wspomniałam, że Natasza w swoich książkach porusza trudne tematy. Tym razem skupia się na braku miłości i seksu w małżeństwie, na życiu z przyzwyczajenia. Julia jest mężatką, matką trójki dzieci. W pewnym momencie, jak każdemu z nas tak i Julii zaczyna przeszkadzać to przyzwyczajenie, brak miłości, czułości i seksu w związku. Czy uda im się naprawić stracone lata? Czy nasza bohaterka zawalczy o siebie? Zapraszam do przeczytania jej historii. W ogóle, takich osób jak Julia może być wiele i w jej opowieści możemy odnaleźć siebie. To, o czym piszę to niestety powszechny problem wśród społeczeństwa.
Ze swojej strony mogę zrobić jedno. Polecić tę książkę. Nie jest to może bestseller, ale powieść naprawdę dobra. To już kolejna książka otrzymana w ostatnim czasie za pośrednictwem księgarni "Tania Książka". Na pewno będzie ich więcej.

środa, 14 października 2020

"To tylko przyjaciel"- Abby Jimenez

Autor: Abby Jimenez
Tytuł: To tylko przyjaciel
Liczba stron: 480
Data wydania: 2020
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Muza
Źródło: egzemplarz recenzencki



Czasami miewam głupie zasady. Bardzo często gdy coś jest mocno promowane, na facebooku pojawia się ogromnie dużo postów wywołuje to we mnie odwrotny efekt. Na szczęście- w przypadku książki Abby Jimenez najpierw pojawiła się propozycja recenzencka, dopiero później zobaczyłam wyżej wspomniane posty.
Dlaczego zdecydowałam się przeczytać książkę "To tylko przyjaciel"? Przede wszystkim dlatego, że bardzo spodobała mi się okładka mimo, że nie do końca końca pasuje do tematyki. Szata graficzna wskazuje, że będzie przyjemnie i lekko, tak w sam raz na lato. Tak niestety nie jest- pani Jimenez porusza temat trudny. Pisze o związku w obliczu choroby, o tajemnicach i problemach związanych ze zdrowiem.
Nasza bohaterka, Kriestien jest w związku, który uważa za udany. Czas, który jej narzeczony poświęca robieniu kariery w armii, ona spędza z przyjaciółmi. Bardzo mnie to ujęło, to jak ona może liczyć na ludzi.
Krietien w swoim życiu musi podejmować trudne decyzje- jak choćby te dotyczące zdrowia. Czy będzie mogła liczyć na swojego narzeczonego czy może wsparcie dostanie od kogoś zupełnie innego? Aby uzyskać odpowiedź na to pytanie zapraszam do przeczytania książki, ja nic nie zdradzę!
"To tylko przyjaciel" to powieść, której daleko od cukierkowatości, nie jest to historia słodka. Tak między nami, w tajemnicy, powiem, że liczyłam na trochę inne zakończenie.
Podsumowując- warto sięgnąć po tę książkę. Jest ciekawa, wciągająca i wykonuje różne, skrajne emocje.


wtorek, 13 października 2020

"Siostry z powstania. Nieznane historie kobiet walczących o Warszawę"- Agata Puścikowska

Autor: Agata Puścikowska
Tytuł: Siostry z powstania. Nieznane historie kobiet walczących o Warszawę
Liczba stron: 512
Data wydania: 2020
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Znak
Źródło: egzemplarz recenzencki (księgarnia Tania Książka)


Wiele razy na blogu pisałam, że cieszę się, że powstają książki dotyczące II wojny światowej ponieważ dzięki temu można ocalić to, co się wydarzyło od zapomnienia. Nadal mam takie zdanie, a dzięki księgarni Tania Książka mogłam się zapoznać z jedną z nowszych publikacji należącej do gatunku "literatura faktu" na temat wspomnianego wyżej tematu, jak również Powstania Warszawskiego. Warto też sprawdzić, jakie inne pozycje możecie znaleźć w zakładce "Literatura faktu i reportaże" w księgarni Tania Książka
Agata Puścikowska wykonała ogromną pracę zbierając dane do tej pozycji. Na pewno wiele godzin, dni poświęciła zbierając informacje na temat zgromadzeń zakonnych, które w Warszawie, podczas Powstania Warszawskiego były sanitariuszkami, zajmowały się rannymi czy pomagały powstańcom.
"Siostry z powstania" okazały się książką ogromnie interesującą. Zdaję sobie sprawę, że w naszym kraju mieszkają ludzie, którym nie do końca po drodze z wiarą Katolicką. Jednak- wydaje mi się, że "tę pozycję powinien przeczytać każdy, kto choć trochę interesuje się tematem II wojny Światowej i Powstania Warszawskiego. Poleciłabym ją również każdemu mieszkańcowi Warszawy- to bardzo dobre źródło wiedzy o historii miasta, o tym co się wydarzyło i jak wiele krwi przelano, jak bohaterscy byli ludzie.
Autorka w swojej książce opisuje historię wojenną dwudziestu czterech zgromadzeń zakonnych.
Cóż... po raz kolejny nie pozostaje mi nic innego jak polecić Wam tę pozycję . Czy znajdziecie w niej znane ulice, miejsca?


poniedziałek, 12 października 2020

"Jedyne takie miejsce"- Klaudia Bianek [t. 1]

Autor: Klaudia Bianek
Tytuł: Jedyne takie miejsce na ziemi [t.1]
Liczba stron: 360
Data wydania: 2019 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Czwarta strona
Źródło: Zakup

"Jedyne takie miejsce" to moje drugie spotkanie z Klaudią Bianek, zwyciężczynią konkursu zorganizowanego przez Wydawnictwo Czwarta Strona. Drugie i od razu mogę powiedzieć- ogromnie udane, ba! na pewno nie ostatnie.
Opisywana dziś przeze mnie książka to jakże udany debiut literacki tej autorki. Interesujący, wciągający bez reszty i... tajemniczy.
Bohaterką jest młoda dziewczyna mieszkająca u babci w pewnym urokliwym miejscu. Życie ją nie rozpieszczało- jako nastolatka została matką. Skrzętnie ukrywa tajemnicę kto jest ojcem. Myślę, że mogę Wam co nieco zdradzić: podczas lektury i ja próbowałam rozwikłać tę zagadkę, jednak muszę przyznać, że nie udało mi się.
Czy Lena odnajdzie miłość? Czy pomoże jej Alan, który po długiej nieobecności i po trudnych miłosnych zawirowaniach przyjeżdża do dziadka?
Cóż... Nie boję się tego powiedzieć- książka jest niesamowita. Ogromnie wciągająca, ciekawa, jak już wcześniej pisałam. I ciepła. Bardzo podobają mi się postaci wykreowane przez Klaudię Bianek. W historię Leny i Alana wciągnęłam się mocno. Jestem ciekawa czy pojawią się w kolejnych tomach, nawet jako bohaterowie drugoplanowi. Podziwiam też siłę tej młodej dziewczyny, której przez długi czas dźwigała ciężar tajemnicy.
Na pewno sięgnę po inne książki tej autorki, a, jak zdążyłam się już zorientować- jest ich trochę.


środa, 30 września 2020

"Gotowi na wszystko"- Agata Przybyłek

Autor: Agata Przybyłek
Tytuł: Gotowi na wszystko
Liczba stron: 340
Data wydania: 2020 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Źródło: egzemplarz recenzencki (księgarnia Tania Książka)


Najpierw było Legimi. Dopiero niedawno wykupiłam abonament, toteż niewiele powieści udało mi się poprzez tę aplikację przeczytać. Niestety- moja pierwsza próba przeczytania książki "Gortowi na wszystko" okazała się fiaskiem. Na szczęście- dzięki uprzejmości księgarni Tania Książka powieść "Gotowi na wszystko" (oraz poprzednie tomy) mam w formie papierowej. Zadziwia mnie fakt, że poprzez wyżej wspomniane Legimi nie udało mi się przeczytać tej książki, zaś pozycję papierową "połknęłam" w ciągu kilku godzin, nie mogłam się od niej oderwać.
"Gotowi na wszystko"jeszcze gorąca nowość, trzeci tom znanej i lubianej przez czytelników serii "Tak smakuje miłość". Bohaterką tego tomu jest przebojowa Paula, siostra Julii, bohaterki "Recepty na szczęście". Ta młoda dziewczyna marzy o sławie. Pewnego dnia to marzenie ma szanse się spełnić- organizowany jest casting do programu "Wymarzony ślub". Jest tylko jeden problem- dziewczyna nie ma narzeczonego. Ani nawet chłopaka...
Marcel jest przyjacielem Pauli. Ostatnio trochę stracił kontakt z dawnymi znajomymi- czas spędza ze swoją narzeczoną i w pracy. Okres narzeczeństwa miał być miłym czasem, a ślub w bliżej nieokreślonej przeszłości, jednak okazało się, że nie do końca zgadza się to z wizją jego ukochanej...
Co się wydarzy? Co wymyśli Paula by wziąć udział w programie? Czy uda się jej dostać do niego? Jak rozwinie się wątek Marcela?
Uwielbiam książki pisane przez Agatę Przybyłek. Zawsze są wciągające, a poruszane wątki- interesujące. Są też dobrze napisane. Niestety-powieść  "Gotowi na wszystko" odrobineczkę, odrobinkę mnie rozczarowała. Nie poruszono moim zdaniem ważnych wątków- tego dotyczącego narzeczonej Marcela oraz pominięcie zakończenia programu.
To tak naprawdę małe minusy, bo, jak już wspominałam, książka jest naprawdę interesująca. Niestety- to chyba ostatni tom tej serii- w zakończaniu autorka nie wspomina o kontynuacji, o kolejnym tomie.

"Kobiety Holocaustu"- Zoe Waxman

Autor: Zoe Waxman
Tytuł: Kobiety Holocaustu
Liczba stron: 288
Data wydania: 2019 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie
Źródło: egzemplarz recenzencki


Uczciwie przyznaje, że rzadko zdarza mi się kupować książki. Powód jest prozaiczny: wydawnictwa z którymi prowadzę współpracę recenzencką wydają tak ciekawe książki (różnych gatunków), że niemożliwe jest przeczytanie ich wszystkich. Kupowanie książek, żeby tylko stały na półce nie jest dobre (pierwszeństwo oczywiście mają egzemplarze recenzenckie). Czasem jednak złamię i wydam parę groszy na nowości i nie tylko, na różne kontynuacje.
Tak było z "Kobietami holocaustu". Kupiona na promocji jakiś czas temu, przeczytana dość szybko. Jak widać z recenzji na moim blogu- dość mocno interesuje mnie wątek holokaustu- czytuję więc pozycje naukowe oraz powieści.
Dziś opisywana przeze mnie książka jest z tego pierwszego gatunku. Zoe Waxman napisała rozprawę naukową o kobietach żyjących w obozach koncentracyjnych.
Pozycja została podzielona na cztery rozdziały: pierwszy dotyczy życia i funkcjonowania kobiet w gettach, drugi- kobiety ukrywających się, trzeci- przetrwaniu kobiet w obozach koncentracyjnych, czwarty, ostatni- próba rekonstrukcji losów tych pań, którym udało się przeżyć te trudne wojenne czasy.
Na końcu umieszczona jest naprawdę obszerna bibliografia. Autorka wykonała wielką robotę zbierając materiały do tej pozycji.
To już kolejna, warta przeczytania książka dotycząca holokaustu. Dzięki nim tamte trudne czasy ocalamy od zapomnienia. W obecnym czasie powstaje dużo pozycji związanych z tym tematem.


"Na zawsze, ale z przerwą"- Taylor Jenkins Reid

Autor: Taylor Jenkins Reid
Tytuł: Na zawsze, ale z przerwą
Liczba stron: 352
Data wydania: 2020
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Czwarta strona
Źródło: egzemplarz recenzencki (księgarnia Tania Książka)


Po tę książkę sięgnęłam z polecenia znajomej- takiej samej czytelniczki jak ja (prowadzi również bloga). Na początku powinnam Was uprzedzić- ta pozycja nie jest dla każdego- osoby mające oczy, jak to się mówi, w mokrym miejscu proszone są czytanie z zapasem chusteczek. Książka jest niezwykle wzruszająca.
Tematyka "Na zawsze, ale z przerwą" jest trudna. Tytuł wskazywałby, że może dotyczyć związku, który się rozpada, a zakończenie było by takie, że para znów razem. Niestety- nie ma tak pięknie, a powieść dotyczy tematu ogromnie trudnego- śmierci.
Bohaterką jest Elsie, młoda mężatka. Jej związek rozwijał się ogromnie szybko. W styczniu przy odbiorze pizzy (tak, tak!) poznała, jak się okazuje, miłość swojego życia, w maju byli już małżeństwem.
Ben i Elsie biorąc ślub przyrzekali sobie miłość aż do śmierci, miłość przez lata. Kto mógł się spodziewać, że będą małżeństwem niecałe dwa tygodnie? Nie będę ukrywać, że żal serce ściska gdy powieść rozpoczyna się momentem wypadku Bena.
Na naszą bohaterkę spadły nowe obowiązki. Zamiast się cieszyć miesiącem miodowym ona przygotowuje się do pogrzebu męża. Dla wielu ludzi, w tym dla matki Bena zaskoczeniem była ich relacja.
"Na zawsze, ale z przerwą" to bardzo dobra książka, o ile można tak powiedzieć. To przykład powieści biblioterapeutycznej, ważna dla osób w sytuacji choć trochę podobnej do Elsie. Wielu osobom może wydawać się, że osoba po śmierci bliskiego potrzebuje opieki i pocieszenia jednak jest to sprawa indywidualna. Podsumowując- porusza bardzo ważny temat.
Książka należy do kategorii nowości. Warto też odwiedzić stronę internetową księgarni "Tania Książka" i przejrzeć inne pozycje warte przeczytania.

wtorek, 29 września 2020

'Nieświęty Mikołaj"- Magdalena Kordel

Autor: Magdalena Kordel
Tytuł: Nieświęty Mikołaj
Liczba stron: 396
Data wydania: 2019 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Znak
Źródło: Z bibloteki


Od dłuższego czasu, co zresztą już wiecie, nie mam tak, że książki o tematyce świątecznej czytam tylko w zimowym sezonie. Zresztą- w natłoku premier (jest wrzesień, a pierwsze zapowiedzi książek zimowo- świątecznych już się pojawiły) nie dało by się tak.
To nie jest pierwsza zimowa książka Magdaleny Kordel. Wcześniej, kilka lat temu- taką tematyką, powieścią "Serce z piernika" zaczęła jedną ze swoich serii. "Nieświęty Mkołaj" może nie jest nowością, ale książką dość ciekawą.
Główną bohaterką jest Jaśmina. Młoda dziewczyna jest w szczęśliwym związku, ma dobrą pracę. Nie spodziewa się jednak, że padnie ofiarą oszusta... Moment, w którym zdecydowała się zainwestować w firę narzeczonego, a przy okazji stać się jej właścicielką okazał się być najgorszą decyzją w jej życiu. Czy Jaśminie uda się ułożyć życie w tym trudnym dla siebie momencie? Czy uda jej się pokonać kłopoty finansowe?
"Nieświęty Mikołaj" to nie tylko opowieść o życiu Jaśminy. Poznamy też Juliana, który okazuje się posłańcem złych wiadomości... Ma on swoje trudne do rozwiązania kłopoty. Czy Jaśmina i jej koleżanki w obliczu swoich problemów zwrócą uwagę na to, co przeżywa młody chłopak?
W przypadku tej powieści mam mieszane uczucia, jednak jedno jest pewne: podobała mi się bardziej niż wyżej wspomniana seria była odrobinę bardziej realna. Choć tak między Bogiem a prawdą z tą realnością nie ma tak prosto. O ile jeszcze wątek Jaśminy został opisany realnie, takie rzeczy naprawdę mogą się wydarzyć, to już ten drugi, związany z Julkiem i jego sytuacją rodzinną to ostra fikcja literacka, a trzeba powiedzieć, że w takich książkach oczekuje się zgody z realiami.
W czasach wrażliwości na krzywdę ludzką trudnym do przyjęcia wydaje się fakt, że nikt nie interesuje się sytuacją domową chłopca, łatwo wierząc w kłamstwa i nie sprawdzając ich. Dodatkowo- Magdalena Kordel Juliana opisuje chłopca jako ogarniętego, wykonującego dobrze obowiązki domowe, jednak pod koniec okazuje się, że wcale tak nie jest- osoba rezolutna postąpiłaby zupełnie inaczej.
Mam wrażenie, że wątek Julka wprowadzono tylko by wzbudzić w czytelniku współczucie,, by sprawić, że książka będzie się "przyjemnie czytać". A co zrobimy gdy ktoś weźmie przykład z Juliana? Zostawiam to pod rozwagę.
"Nieświęty Mikołaj" to też powieść o dobroci ludzkiej, o przyjaźni i o wspólnym pokonywaniu trudności. Pokazuje jak ważne jest wsparcie- bez pomocy przyjaciół, babci i cioci Jaśmina dalej tkwiłaby w emocjonalnym i finansowym dołku. Czy jednak z pomocą bliskich udało jej się wyjąść z kłopotów?


czwartek, 17 września 2020

"Miłość w Auschwitz"- Francesca Paci

Autor: Francesca Paci
Tytuł: Miłość w Auschwitz
Liczba stron: 208
Data wydania: 2020 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Źródło: egzemplarz recenzencki


Sięgając po "Miłość w Auschwitz" nie do końca wiedziałam czego się spodziewać. Czy będzie to opowieść o miłości w obozie koncentracyjnym w formie powieści czy suche fakty. Wiadomo za to było, że jest to historia autentyczna. Na tylnej stronie okładki natomiast znajduje się zdanie: "Ta historia jest prawdziwa - gdyby wyszła spod pióra pisarza, z pewnością krytykowano by go za zbyt wybujałą wyobraźnię."
Dziś, już po lekturze, wiem, że jest to książka dla bardziej wymagającego czytelnika, który jest pasjonatem historii. Innych, spodziewających się powieści (bo przecież w obecnych czasach powstaje bardzo wiele powieści o tematyce obozowej) mogą znudzić.
Francesca Paci- dziennikarka śledcza poświęciła wiele czasu by zebrać materiały do tej książki. Dzięki jej wysiłkom czytelnik poznaje historię miłości żydówki Mali Zimetbaum i polskiego mechanika Edwarda Galińskiego. Czy mimo warunków niesprzyjających uczuciu okaże się ono szczęśliwe? Czy Mali i Edkowi uda się opuścić obóz?
Bardzo zaciekawiła mnie ta historia. Dzięki relacji autorki (oraz jej współpracy z pracownikami Muzeum w Oświęcimiu) bohaterskie czyny wyżej wspomnianej dwójki nie pozostaną zapomniane- pozna je szersze grono osób.

Książkę można zakupić na: https://inverso.pl/biografie-i-wspomnienia-4/p-milosc-w-auschwitz


"Zapach bzu", "Kwitnące lilie"- Karolina Wilczyńska [t. 5 i t. 6]

Autor: Karolina Wilczyńska
Tytuł: Z

apach bzu [t. 5]
Liczba stron: 328
Data wydania: 2019 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo:  Czwarta Strona
Źródło: egzemplarz recenzencki













 

 

 

 






Autor: Karolina Wilczyńska
Tytuł: Kwitnące lilie [t. 6]
Liczba stron: 320
Data wydania: 2019 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Źródło: zakup


Wybaczcie, nie będzie po kolei. Wiem, że na początku powinnam przeczytać pierwsze cztery tomy serii "Rok na Kwiatowej", mam je nawet na półce. Jednak- odstrasza mnie fakt, że książki zbierają same dobre recenzje zarówno od blogerów, czytelników i... mojej mamy. Jeśli je przeczytam to na co będę czekać, do czego wzdychać? Jedno jest pewne- wiem, że po nie warto sięgnąć.
Najpierw była wspomniana przeze mnie wyżej ( i nieprzeczytana) seria czterech tomów. W momencie gdy swoją premierę miał tom piąty początkowo z powodu braku znajomości poprzednich nie miałam w planach go czytać. Po pojawieniu się informacji, że brak znajomości poprzednich nie jest czymś co przeszkadza- postanowiłam zaryzykować. Czy było warto?
Dziś już wiem, że tak. Książki okazały się wciągające. fabuła interesująca. Nasi bohaterowie poznają się w momencie gdy na parkingu znajdują małe pieski. Mam nadzieję, że nie zdradzę zbyt wiele, powiem tylko, że początkowo mieli zamiar szukać dla nich nowych właścicieli. Czy jednak dadzą radę rozstać się z tak cudownymi pieskami?
Wprawdzie przeczytałam dopiero dwa tomy- piąty i szósty, jednak już przy nich można zaobserwować pewną prawidłowość. Każdy z nich podzielony jest na cztery części, swoje (i nie tylko) życie opisują cztery osoby, mimo to tak naprawdę wszystko skupia się wokoło jednej. W "Zapachu bzów" skupiono się na losach młodej dziewczyny, studentki Julii, w "Kwitnących liliach"- Kaja. Kto będzie grał pierwsze skrzypce w "W kolorze wrzosu" czyli siódmej części opowieści o mieszkańcach ulicy Kwiatowej, w powieści, która swoją premierę miała już jakiś czas temu? Nie omieszkam tego sprawdzić, także- zaglądajcie na mojego bloga.
Obie książki pokazują, że przyjaciół można znaleźć w całkiem nieprawdopodobnych sytuacjach. Pokazuje też, że w dzisiejszych czasach mało ludzi zna swoich sąsiadów. Może warto to zmienić?


P.s. I te okładki przyciągające wzrok... Nic, tylko czyta czytać...

środa, 16 września 2020

"Matki z Lovely Lane"- Nadine Dorries [t.3]

Autor: Nadine Dorries
Tytuł: Matki z Lovely Lane [t. 3]
Liczba stron: 464
Data wydania: 2020 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Źródło: egzemplarz recenzencki


 Dziś mam przyjemność napisać kilka słów o książce "Matki z Lovely Lane". To trzeci tom poczytnej serii "Pielęgniarki". Do tej pory wserii ukazały się cztery części i szczerze mówiąc- nie mam pojęcia ile jeszcze jest planowanych. Najważniejsze, że powieści pisane przez Nadine Dorries wciągają.
W tej książce autorka porusza różne wątki. Głównym jest życie młodego chłopca Lorcana oraz jego rodziny. Jego sytuacja jest ciężka: matka choruje, jest alkoholiczką, a brat zszedł na drogę przestępczą. Czy uda mu się utrzymać pracę i wykorzystać szansę, jaka została mu dana?
"Matki z Lovely Lane" to nie tylko opowieść o pacjentach szpitala, ale też o pielęgniarkach z Lovely Lane, a musicie wierzyć, że u młodych dziewcząt wiele się dzieje! W książce dużo miejsca poświęca się wątkom miłosnym: pierwszym miłościom, uczuciom między dojrzałymi osobami czy zawirowaniom w życiu osobistym. Jest o czym czytać.
W powieści bohaterkom towarzyszymy w chwilach radosnych i tych smutnych. W tle pojawiają się wydarzenia wojenne, chociaż książka dotyczy czasów już powojennych.
Seria "Pielęgniarki" jest naprawdę warta uwagi. Wciąga, wzrusza. Jest dobrze napisana.
Myślę, że po nią powinny sięgnąć osoby ceniące sobie powieści z wątkiem historycznym w tle, sagi czy powieści obyczajowe. 

Książkę można zakupić na stronie: https://inverso.pl/powiesc-zagraniczna/p-matki-z-lovely-lane-tom-3?q=matki+z+lovely+lane


"Nie jesteśmy uchodźcami. Życie w cieniu konfliktów zbrojnych"- Agus Morales

Autor: Agus Morales
Tytuł: Nie jesteśmy uchodźcami. Życie w cieniu konfliktów zbrojnych
Liczba stron: 327
Data wydania: 2019 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie
Źródło: zakup


"Nie jesteśmy uchodźcami" to bardzo ważna książka, choć nie każdemu przypadnie do gustu. Dotyczy ona sytuacji, jaka miała miejsce między innymi w 2015 r- o migracjach imigrantów.
To bardzo trudny temat. Przeczytana książka jeszcze bardziej utwierdziła mnie w zajmowanym stanowisku związanym z przyjmowaniem uchodźców do innych krajów.
Agus Morales w swojej książce przedstawia historie ludzi, którzy zdecydowali się opuścić swój kraj w poszukiwaniu lepszego życia. Kraj, który bardzo często ogarnięty był wojną dodajmy.
Autor pisze o zwykłych ludziach szukających schronienia, rozprawia się z różnymi mitami, pokazuje jak Ci, którym się udało opuścić swój kraj mieszkają w obozach dla uchodźców między innymi w Grecji. Z kart książki bije ogromne cierpienie- Morales pisze też o tych, którym nie udało się dotrzeć do celu, zmarli marząc o lepszym jutrze.
Dlatego zupełnie nie rozumiem słów "Prawdziwych Polaków", którzy nie zgadzają się na przyjmowanie uchodźców, często będących rasistami, i mówiących o osobach innych od siebie per ciapaty, kozojebca, kitajec, czarnuch, brudas. Skąd w ludziach bierze się taka nienawiść (mam pewne podejrzenia)? Mimo, że jestem młodą osobą wiem, że należy szanować ludzi. Wiem też co działo się te 80 lat temu. Podczas II wojny światowej to Polacy potrzebowali pomocy i często otrzymywali ją od osób, które wyciągały pomocną dłoń nierzadko ryzykując swoje życie i rodziny również. Czy historia nic nas nie nauczyła?


wtorek, 15 września 2020

"To nie jest mój mąż"- Olga Rudnicka

Autor: Olga Rudnicka
Tytuł: To nie jest mój mąż
Liczba stron: 408
Data wydania: 2020 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Źródło: egzemplarz recenzencki


Ależ się Olga Rudnicka rozpisała! Dziś z przyjemnością napiszę słów kilka drugiej w tym roku książce tej autorki.
Wcześniej bohaterką kilku pozycji tej autorki była Emilia Przecinek. Od poprzedniej książki mamy nową bohaterkę, która przyciąga kłopoty- Matyldę Dominiczak. Jej przeżycia są ciekawe.
Jak wiemy- Matylda marzyła o byciu detektywem. Dziś już wiem, że spełniła swoje marzenie, jesteśmy świadkami jej pierwszego śledztwa. Czy uda się jej rozwikłać zagadkę zniknięcia pewnego mężczyzny?
Powieść jak zwykle jest czarną komedią- Matyldę spotykają różne dziwne sytuacje, o ona sama ma talent do popełniania gaf. Jak się zakończy prowadzona sprawa? Z czym się wiąże?
Nasza bohaterka stara się bardzo wykazać, pokazać, że nie zawiedzie zaufania, którym ją obdarzono. Początkowo wszystko wydaje się proste, łatwe do rozwiązanie. Znalezienie dowodów na zdradę mężczyzny Matylda i jej szefowa traktują priorytetowo. Czy jednak w sprawie jest drugie dno?
Uwielbiam książki pisane przez Olgę Rudnicką. Towarzyszą mi już od wielu lat, niemal od momentu w którym założyłam bloga. Czarne komedie czasem rozśmieszają- bohaterowie kreowani przez autorkę to zawsze ciekawe, nietuzinkowe osobowości.
Olga Rudnicka, z tego co pamiętam dość rzadko wyraźnie dawała znać, że pojawi się kontynuacja losów danych bohaterów. Po rozwiązaniu niektórych kryminalnych zagadek dowiadujemy się, że niebawem pojawi się kolejna książka dotycząca konkretnej sprawy. Z pewnością po nią sięgnę.
Tymczasem cóż... wielbicielom czarnych komedii polecam powieść "To nie jest mój mąż"/

Książkę można zakupić na stronie: https://inverso.pl/kryminal-9/p-to-nie-jest-moj-maz


"Słuchaj głosu serca"- Natalia Sońska

Autor: Natalia Sońska
Tytuł: Słuchaj głosu serca
Liczba stron: 304
Data wydania: 2019 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Źródło: egzemplarz recenzencki


Nie nadążam! "Słuchaj głosu serca" to powieść świąteczna wydana jakiś czas temu. Jeśli premiery świąteczne ogłaszać można już we wrześniu to dlaczego nie można "zrobić sobie świąt" i książki o zimie i świętach przeczytać w upalny lipiec? Ostatnio pora czytania nie jest dla mnie problemem, ważne jest tylko to, że po raz kolejny udaje mi się przeczytać powieść ulubionego autora.
W miarę czytania coraz bardziej zaskakiwał mnie fakt, że książkę reklamuje się jako powieść świąteczną, dano jej zimową oprawę. Czas zimowy, świąteczny pojawia się w niej, jednak nie jest on głównym tematem.
Bohaterką jest młoda dziewczyna. Jagna swój czas dzieli pomiędzy pracę w poradni leczenia i rehabilitacji zaburzeń psychicznych, a wizyty w górach u rodziców. Zdarzyło się tak, że nie poznała nikogo, komu odwzajemniłaby uczucie. Gdy jednak  pojawia się pewien mężczyzna nasza bohaterka oddaje mu swoje serce... Czy Piotr nie zawiedzie jej zaufania?
Będę konsekwentna i będę się trzymać tego, co napisałam na początku. To zdecydowanie nie jest książka na czas świąteczny, wtedy ludzie sięgają po powieści, w których głównym tematem jest przygotowywanie się do świąt, dobre uczynki.
"Słuchaj głosu serca" to powieść ciekawa i wciągająca. Porusza ważny temat, temat miłości i tajemnic. Czy przeczucia mamy Jagny okażą się prawdą? A może jest ona tylko przewrażliwiona? Na to pytanie Wam nie odpowiem, zachęcę byście sami poszukali odpowiedzi sięgając po tę pozycję.
Tymczasem z pewnością sięgnę po inne pozycje Natalii Sońskiej, także te "świąteczne", w końcu trzeba nadrobić zaległości!


"Miłość z widokiem na morze"

Tytuł: Miłość z widokiem na morze
Liczba stron: 352
Data wydania: 2020 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Muza
Źródło: egzemplarz recenzencki (księgarnia Tania Książka)


W  jednej z ostatnich recenzji wspominałam Wam, że cenię sobie krótkie formy wypowiedzi między innymi dlatego, że można zapoznać się z twórczością pisarzy, z którymi nie miało się jeszcze styczności, poznać ich styl pisarski. Nie należy jednak poprzestawać na tym- nierzadko to zbyt krótki czas by tak naprawdę podjąć się oceny twórczości.
"Z widokiem na morze" to zbiór krótkich opowiadań, w których głównym tematem jest czas letni oraz morze. Pojawiają się również wątki miłosne.
Do tego projektu zaproszono czołowe polskie pisarski. I tak w tej pozycji możemy znaleźć opowiadanie Nataszy Sochy, Magdaleny Witkiewicz, Agnieszki Lingas łoniewskiej czy Agnieszki Krawczyk, Ilony Gołębiewskiej.
W pamięć szczególnie zapadły mi dwa opowiadania: Nataszy Sochy oraz Agnieszki Lingas Łoniewskiej. Pierwsze związane jest z aktualną sytuacją na świecie: na wspólny wyjazd małżonkowie planujący rozwód. Nie przypuszczają, że zamiast korzystać z nadmorskich spacerów dwa tygodnie spędzą w pokoju ponieważ w miejscu gdzie się zatrzymali wykryto koronawirusa... Drugie opowiadanie, które wyróżnia się ze zbioru jest autorstwa Agnieszki Lingas Łoniewskiej. Jest miłość, biblioteka i... dreszczyk emocji nie związany z uczuciem. Więcej nie zdradzę! Zachęcam do przeczytania!
Na moim blogu w ostatnim czasie ukazały się recenzje dwóch zbiorów  opowiadań, notabene- tego samego wydawnictwa: "Miłość z widokiem na morze" oraz "Gorące lato. Grzeszne opowieści". Gdyby ktoś przypadkiem kazał wskazać mi te, które bardziej mnie zaciekawiło- wskazałabym na to pierwsze, o którym dziś piszę. Opowiadania, które w nim umieszczono są naprawdę wciągające i interesujące, z pewnością należą do grupy książki dla kobiet