piątek, 7 kwietnia 2017

"Pozorność'- Natalia Nowak- Lewandowska

Autor: Natalia Nowak- Lewandowska
Tytuł: Pozorność
Liczba stron: 256
Data wydania: 2017 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Replika
Źródło: egzemplarz recenzencki


Zupełnie nie spodziewałam się tego, co otrzymałam. Prosta okładka nie zwiastuje wielkich emocji, chociaż, jakby się zastanowić to prostota jest dobra i może dawać  poczucie, że w środku czeka coś niesamowitego. Tak było i tym razem. "Pozorność" to tak zwana "petarda". Nie mogłam się od niej oderwać. I choć jest odrobinę przewidywalna (dla tych co czytają mnóstwo książek) to ja wcale nie narzekam, nie przeszkadza mi to.
Książka, którą dziś recenzuję to bardzo obiecujący debiut Natalii Nowak- Lewandowskiej. Będę  czekać z niecierpliwością na jej kolejne powieści. Ta, o której dziś mowa wywołała we mnie mnóstwo emocji.
Anna i Piotr to młode małżeństwo, przed nimi całe życie. Mają plany. Jednym z nich jest powiększenie rodziny. Dla wielu to nic trudnego, ale nasi bohaterowie musieli zmagać się ze stratami ciąży. Tu mała dygresja- od początku czułam niechęć do jednego z bohaterów. Autorka zastosowała zabieg, z którym niejednokrotnie spotkałam się u innych pisarzy. /o co chodzi? O nacechowanie negatywne jednej z postaci. Piotr ogromnie kocha Anne (a przynajmniej tak twierdzi), nie przeszkadza mu to jednak sprawiać jej bólu, zasmucać ją.
Wcześniej pisałam, że książka jest tak wciągająca, że nie sposób jej odłożyć. Nadal to zdanie utrzymuję, jednak kilka razy miałam ochotę nią "rzucić". Postawa Piotra, jego zachowanie jest poniżej wszelakich norm, działa mi na nerwy typ mężczyzny "pan i władca" czyli słuchaj mnie kobieto i usługuj, nie masz nic do powiedzenia. Trochę zła byłam też na Annę, która mimo wsparcia przyjaciół tkwi w toksycznym związku. Zastanawia też krótkowzroczność jej rodziców- nie wiedzieli co się dzieje z ich córką, choć mieszkali razem.
Czy naszym bohaterom uda się uda się przezwyciężyć kryzys i będą razem?
Książkę bardzo, bardzo polecam. Spodobała się nawet mojej mamie, a to jest sukces- bo badzo trudno podrzucić jej coś do czytania- jest wybredna. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz