Autor: Izabela Zeiske
Tytuł: Nigdy nie jest za późno na siebie [t. 1]
Liczba stron: 232 s.
Data wydania: 23 stycznia 2024 r.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Forma: książka papierowa
Źródło: egzemplarz recenzencki
Znów dzieje się to samo - pojawiam się na blogu z doskoku. "Serce mnie
boli", chciałabym pojawiać się tu częściej, ale stan zdrowotny i praca
(przy komputerze, ze słabym wzrokiem) często mi to uniemożliwia. A ja
tak kocham książki oraz współpracę recenzencką - to dzięki temu tak
bardzo zmieniło się moje życie!
Powieść "Nigdy nie jest za późno na siebie" otrzymałam jakiś czas temu. Po lekturze wiedziałam, że nie chcę tak szybko przelewać swoich myśli - tę książkę musiałam "przetrawić". Nie z powodu braku zaciekawienia, przeciwnie - pierwszy raz zdarzyła się taka sytuacja, że potrzebowałam chwili na przemyślenia.
Izabela Zeiske występuje w popularnym programie stacji TTV: "Googlebox. Przed telewizorem". Razem z synem komentuje oglądane programy. Jest kobietą ekspresyjną, a przy okazji widzimy jak wygląda jej życie: żony, matki, miłośniczki zwierząt.
Z wielką ciekawością sięgnęłam po debiut pisarski i już wiem, że kolejną książkę również przeczytam. Kolejną - bo to pierwsza część ciekawej opowieści. Jest to powieść bardzo przyjemna w odbiorze - opowiada o życiu "zwykłej kobiety", o miłości, małżeństwie. To mój czytelniku pozycja dla mnie, dla Ciebie. Opowiada o zwykłych sprawach, o życiu kobiety, która, jak się może wydawać - jest szczęśliwa i spełniona.
Dowiadujemy się, że "Nigdy nie jest za późno na siebie" zawiera elementy autobiograficzne - z życia autorki oraz jej rodziny. Nie będę ukrywać, że jestem ogromnie ciekawa, które wydarzenia są fikcją literacką, a które - prawdziwe. Na początku trochę mi ta wiedza przeszkadzała, jednak w miarę czytania było coraz lepiej, stałam się towarzyszką bohaterów w ich codziennym życiu, dzieliłam smutki i radości.
Jest to pozycja, która pozwala przyjemnie spędzić czas, zatopić się w akcji i nie myśleć o niczym. Tym razem czytelnik może zastanowić się, czy jego życie jest udane oraz czy osiągnął w nim wszystko co chciał. To dobry czas na przemyślenie, jak naprawdę jest oraz - na zmiany.
Tymczasem - z niecierpliwością oczekuję drugiego tomu, by poznać dalsze losy Belli.