środa, 17 lutego 2016

"Siostry"- Agnieszka Krawczyk [recezja przedpremierowa]

Autor: Agnieszka Krawczyk
Tytuł: Siostry
Liczba stron: 510
Data wydania: 2 marca 2016 r. [recenzja przedpremierowa]
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Filia
Źródło: egzemplarz recenzencki


Agnieszka Krawczyk to jedna z moich ulubionych polskich autorek. W planach mam przeczytanie wszystkich jej powieści i muszę przyznać, że uparcie dążę do celu. Trochę jeszcze mi zostało do nadrobienia.
Dziś mam przyjemność zaprosić Was na przedpremierową recenzję książki "Siostry". To dla mnie duże wyróżnienie- premierę zaplanowano na 2 marca.
Na początku wydawało mi się, że "Siostry" to powieść jakich wiele. Ot, znalezienie swojego miejsca na świecie, miłość i kłody, które spadają bohaterce pod nogi.
Nic bardziej mylnego. Do rąk czytelnika trafia coś niebanalnego. Agatę życie nie rozpieszczało. Jako dziecko została porzucona przez matkę, zaś ojciec znalazł drugą żonę, dziewczyna zaś zyskała siostrę (przyrodnią rzecz oczywista). Przez całe dwadzieścia kilka lat nie miała żadnych informacji od mamy, nie było też próby kontaktu. Dlatego nasza bohaterka ze zdziwieniem odbiera telefon od mężczyzny, który przynosi smutne wiadomości. Mimo lat rozłąki Agata Niemirska postanawia wybrać się na pogrzeb- czuje że powinna to zrobić. Ma wsparcie u Danieli- wyżej wspomnianej siostry, to właśnie ona pomaga jej wszystko przejść.
Tutaj przechodzimy do właściwej i najbardziej wciągającej części. W klimatycznym Zmysłowie czeka na Agatę niespodzianka... Po pogrzebie okazuje się, że Ada miała córkę- Tosię- w momencie gdy akcja ma miejsce dziewczynka jest rezolutną dziesięciolatką.
Wielką przyjemnością było przeczytanie tej książki. Klimat Zmysłowa i jego mieszkańcy sprawiają, że już dziś mam ochotę powrócić tam i poznać dalsze losy "poplątanych sióstr" (tak o sobie mówią). Gdyby ktoś kazał wymienić mi wadę, znaleźć coś, co mi się nie podobało- uczciwie odpowiem: nie ma czegoś takiego. Powieść jest taka, jakie lubię: ciągle coś się dzieje. Jesteśmy świadkami problemów i trosk bohaterek, ale też ich małych radości.
Szczególnie ujął mnie wątek związany z urokliwym sklepikiem, w którym pracować postanawiają Agata z Danielą. To takie cudowne miejsce, w którym nie tylko można kupić gazety czy pamiątki, ale też porozmawiać o książkach, o wszystkim.
Podsumowując: seria "Czary codzienności" jest naprawdę godna uwagi". "Siostry" to idealna pozycja dla osób, które lubią klimatyczne miasteczka i zawiłości rodzinne. Przy tej książce można przepaść, zapomnieć o całym świecie...

1 komentarz:

  1. Nie czytałam jeszcze książek Pani Krawczyk i kiedy zobaczyłam zapowiedź "Sióstr" na stronie wydawnictwa Filia uznałam, że dobrym pomysłem będzie zacząć przygodę z jej twórczością od całkiem nowej sagi :)
    Powyższa recenzje umocniła moje postanowienie o realizacji tego pomysłu. Bardzo dziękuję!

    Pozdrawiam i zachęcam do wypowiadania się na temat moich recenzji, które publikuję na blogu:
    Spotkanie przy literaturze

    OdpowiedzUsuń