Autor: Magdalena Wala
Tytuł: "Rozalia", "Natalia"
Liczba stron: 376, 416
Data wydania: 2017, 2018
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Źródło: egzemplarz recenzencki
Jakiś czas temu przeczytałam powieść "Marianna". Na początku mojej drogi z literaturą historyczną pióra Magdaleny Wali nie wiedziałam czy zostanę z nią na dłużej, jednak sięgnięcie po książki tej autorki okazało się bardzo dobrym wyborem, a wyżej wspomniane powieści historyczne są równie ciekawe jak te współczesne.
"Rozalia" to tytuł książki opowiadającej o młodej dziewczynie, która czytuje zakazaną literaturę. Jak w tamtym czasie, tak i tu pojawia się temat aranżowanych małżeństw.
Również w "Natalii" poruszono taki temat. Natalia, główna bohaterka wiele przeżyła. Uważana za brzydulę, starą pannę nie ma łatwego życia, wada wzroku w tamtym czasie uznawana była za coś okropnego, nie pozwalano jej używać okularów.
Dziewczyna ma wiele tajemnic. Czy uda się jej wyjść za mąż? Czy kolejne aranżowane małżeństwo dojdzie do skutku? Nadmienię, że nie tylko ona ma sekrety, ale też Szymon Pawłowski, ten, z którym swata ją rodzina...
Obie książki (co ja mówię, cała seria) jest godna polecenia, jednak gdybym miała wybrać, to zdecydowanie "Natalia" bardziej zapadła mi w pamięć. Dostarczyła mi także tak wielu emocji, że trudny okazał się powrót do świata rzeczywistego. Były to głównie złe emocje skierowane ku negatywnym bohaterom, ale bez obaw- pojawiły się też dobre i szybsze bicie serca przy niektórych wątkach.
W każdym trzech tomów historycznej sagi Magdaleny Wali pojawia się tajemniczy wątek poboczny- w "Rozalii" dotyczył on nieznajomego mężczyzny, w "Natalii" zaś- czary i dziwne zdarzenia spotykające główną bohaterkę.
Liczę, że to nie koniec tej serii, a autorka oprócz powieści współczesnych będzie również kontynuować pisanie tych XIX-to wiecznych z wątkiem miłosnym i historią w tle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz