Autor: Joanna Szarańska
Tytuł: Cztery płatki śniegu
Liczba stron: 336
Data wydania: 2017 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Czwarta Strona
Źródło: egzemplarz recenzencki
Uroczyście oświadczam, że sezon na książki z motywem świąt jest już otwarty! Wprawdzie na razie doczytuję książki z poprzedniego roku (!!!), ale tegoroczne egzemplarze już powoli zaczynają spływać.
Usiądźcie więc wygodnie, zapraszam do przeczytania recenzji.
"Cztery płatki śniegu" to powieść niesamowicie wciągająca. Naprawdę trudno się od niej oderwać, skutek jest do przywidzenia- zarwana noc.
Książka, mimo, że pisana lekkim stylem- porusza bardzo ważne tematy. Opowiada o byciu sąsiadem w dzisiejszych czasach. Nierzadko, niestety coraz częściej ludzie żyją w pędzie, mieszkają obok siebie i wcale się nie znają. Nie wiedzą nic o sobie. Przykro czytać o samotności wśród ludzi. Przykład pani Michalskiej jest nader wyrazisty: ona daje samą siebie, jest takim cichym (to przenośnia!), dobrym duchem. Bardzo często często zdarza się właśnie tak,że w pędzie orz w prozie życia zapominamy o tym, co ważne. Nasi bohaterowie to osoby, którym co nieco się pokomplikowało... Zuzanna i Kajetan mają kłopoty małżeńskie, Anna żyje z chorobliwie skąpym mężem, Marzena ma problemy z córką, której zachowanie pozostawia wiele do życzenia, Piotr jest singlem, a Monika z pomocą poradników pragnie być dobrą matką. Jak widzicie- to niezły misz- masz. Czy uda się im poukładać życie i odkryć prawdziwą magię świąt?
W książce pojawiają się nasi starzy, dobrzy znajomi z serii o Kalinie czyli Kalina i Marek (wzmianka o nich następuje również w serii o Zojce".
Moje zaległości są naprawdę gigantyczne. Nie przeczytałam wielu świątecznych premier poprzedniego roku, tymczasem już teraz, w październiku wydawnictwa zapowiadają oraz rozsyłają klimatyczne świąteczne powieści. Szykuje się naprawdę ciekawy czas, śledźcie mojego bloga.
A tymczasem z niecierpliwością czekam na kontynuację "Czterech płatków śniegu" czyli "Anioł na śniegu".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz