wtorek, 12 czerwca 2018

"To jedno spojrzenie"- Dorota Milli.

Autor: Dorota Milli
Tytuł: To jedno spojrzenie
Liczba stron: 520
Data wydania: 2018
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Filia
Źródło: egzemplarz recenzencki (księgarnia Tania Książka)


Długo mnie nie było... Studia, praca, Warszawskie Targi Książki... Wiadomo, niedoczas. To była moja najdłuższa przerwa w blogowaniu- mimo, że cały czas czytałam książki problemem było przenieść to na papier i do świata wirtualnego.Z racji ograniczonego czasu czytywałam głównie (ale nie tylko!) książki dla kobiet.
Ale teraz mam nadzieję, że do Was powrócę i już nic mi nie przeszkodzi.
Pamiętacie Lukrecję Lis i "To jedno lato"? Dziś recenzja drugiego tomu czyli książki "To jedno spojrzenie".
Tym razem główną bohaterką jest Rozalia Lis- miła, uczynna, zawsze uśmiechnięta dziewczyna. Mimo, że to siostra Luki- jest zupełnie do niej niepodobna.
W poprzednim tomie dała się poznać jako osoba kochająca swoją rodzinę, miejscowość więc odrobinę zaskoczyło mnie to, że ej marzeniem jest otwarcie salonu optycznego w Warszawie.
Od początku książka wciąga, a losy Rozalii okazują się bardzo ciekawe. I tylko nie podobał mi się wątek Drogomira, który tak ja wcześniej Lukrecja- nikogo nie szanował. Wątek z jego udziałem okazał się przewidywalny, od początku wiedziałam jak się wszystko zakończy.
To minus, jednak liczba plusów przeważa. Bardzo podobała mi się opowieść o pracy Rozalii, o jej własnym salonie optycznym (czy w ogóle powstanie?) oraz o relacjach z różnymi osobami: na przykład Zuzą, Balbiną czy Zbigniewem.
"To jedno spojrzenie" to piękna książka, którą z czystym sumieniem mogę Wam polecić. Po cichutku mam nadzieję, że to jeszcze nie koniec i powstanie trzeci tom (lub przynajmniej inna książka).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz