Autor: Agata Suchocka
Tytuł: O jeden krok za daleko
Liczba stron: 288
Data wydania: 2020
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Replika
Źródło: egzemplarz recenzencki
Po ciekawym "Jesiennym motylu" wiedziałam, że sięgnę po kolejne
książki Agaty Suchockiej. Zastanawiałam się jednak co tym razem
zaserwuje czytelnikom autorka. Byłam ciekawa czy po raz kolejny zatopię
się w lekturze zapominając o otaczającym świecie. Jak było? Zapraszam do
przeczytaniu kilku słów o książce.
Zacznę od okładki. Obie
powieści wydane autorstwa Agaty Suchockiej wydane przez Wydawnictwo
Replika mają podobną szatę graficzną. Z mojego literackiego
doświadczenia wynika, że taki stan rzeczy w przypadku książek nie
będących serią zdarza się rzadko. Okładka przyciąga wzrok i zachęca do
sięgnięcia po tę pozycję.
Wybierając lekturę liczymy na to, że
"polubimy" bohatera, a czytać będzie się przyjemnie. W przypadku "O
jeden krok za daleko" możecie zostać zaskoczeni. Ada to osoba na wskroś
irytująca, skupiona na sobie i na swoim nieszczęściu, dodatkowo
uzależniona od alkoholu. Zaczynając książkę uważałam za ją za kogoś,
kogo nie da się lubić, czy jednak coś się zmieniło? Czy poznanie
mężczyzny z psem i krótkie spacery sprawią, że Ada po latach wróci do
"żywych", jej życie się zmieni?
Zdradzę Wam sekret. Tę książkę
czytało mi się tak dobrze właśnie dzięki temu, że pojawiły się w niej
tak różne emocje: od niemożliwej irytacji po współczucie. Należy
pamiętać, że nie warto zamykać się w sobie, pielęgnować tylko swojego
cierpienia bowiem może się zdarzyć, że ktoś inny też może potrzebować
pomocy, nie zawsze może być czas by jej udzielić. Dodatkowo- alkohol nie
jest nigdy dobrym rozwiązaniem.
Warto mieć znajomych, którzy
podzielają naszą pasję. Dzięki blogerce Natalii (prowadzącej bloga
Recenzje Natalii nie tylko książkowe) dowiedziałam się, że "O jeden krok
za daleko " na początku było opowiadaniem. Niestety nie dane było mi
się z nim spotkać.książki Agaty Suchockiej.
Nie jestem pewna, czy to książka dla mnie, ale kusi mnie wątek jeździecki...
OdpowiedzUsuń