środa, 19 sierpnia 2020

"Wyrwa"- Wojciech Chmielarz

Autor: Wojciech Chmielarz
Tytuł: Wyrwa
Liczba stron: 384
Data wydania: 2020 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Marginesy
Źródło: wypożyczona z biblioteki


Do tej pory nie miałam dużej styczności z twórczością Wojciecha Chmielarza, mimo, że o jego powieściach słyszałam wiele dobrych opinii. Do chwili sięgnięcia po "Wyrwę" przeczytałam zaledwie krótkie opowiadanie zamieszczone w zbiorze "Rewers". To właśnie ono i opinie znajomych z blogosfery sprawiły, że zdecydowałam się sięgnąć po książkę.
To prawda,, że powieść jest poprawnie napisana, ciekawa i wciągająca. Jednak, jak już zdążyliście się zorientować- cenię sobie prostotę, stawiam się wybierać książki, które są realistyczne, o których można powiedzieć: to się mogło wydarzyć. Tu tak nie było, ale o tym za chwilkę.
"Wyrwa" zaczyna się mocnym akcentem, tragicznym wydarzeniem: nasz bohater dowiaduje się, że w wypadku samochodowym zginęła jego żona. Nie miał czasu na rozpacz, musiał zająć się pogrzebem i córkami.  Jednak wiadomość o śmierci towarzyszki życia jest dopiero początkiem. Maciej dowiaduje się, że wypadek miał miejsce w miejscu, w którym nie powinno być Janiny. Nie było związane z pracą, nie mieli też rodziny w tamtych okolicach. Co Janina tam robiła? Czy Maciej odkryje tajemnice kobiety i jak to na niego wpłynie?
Książka jest nieprzewidywalna. Szczerze mówiąc- na początku spodziewałam się czego innego, a małżeństwo Janiny i Maćka uważałam za udane (zapewne taki był cel autora). Co wydarzyło się, że świat Macieja runął? Właśnie wątek związany z odkrywaniem tajemnic nie trafił do mnie. Nie podobało mi się również zachowanie bohatera.
Książkę można czytać bez znajomości innych powieści autora- nie jest powiązana z jego poprzednimi.
Niedawno okazało się, że "Wyrwa" trafi na ekrany. Na podstawie książki powstanie film. Tymczasem ja czuję wyrzuty sumienia bo mimo, że fabuła okazała się ciekawa- powieść nie do końca trafiła w mój gust. Mimo to- książkę polecam, warto samemu wyrobić sobie zdanie na jej temat. Z pewnością sięgnę po inne książki Wojciecha Chmielarza- na jednej nie poprzestanę by sprawdzić czy kolejna okaże się bardziej interesująca.

1 komentarz:

  1. Ja o twórczości Chmielarza spotykam bardzo różne opinie i bardzo skrajne. W jednych zwykle same zachwyty, a w drugich rozczarowanie. Mam w planach w końcu sama coś przeczytać tego autora i wyrobić sobie własne zdanie, ale na razie jakoś się nie składa.

    OdpowiedzUsuń