Autor: Grzegorz Kasdepke
Tytuł: Romans palce lizać
Liczba stron: 110
Wydawnictwo: G&J
Mogło by się wydawać, że to książka tylko dla dla dzieci. Zresztą w takie przekonanie wprowadza nas okładka. Ale nie, sam autor pisze, że nadaje się ona dla osób w wieku od 8 do 108 lat. O czym jest? O tym, jak dwa pokolenia- dziadek i wnuk zakochali się i starają się zdobyć serca swoich wybranek. Oboje używają bardzo różnych metod, jednak to poczynania dziadka Felicjana sprawiają, że na mojej twarzy pojawiał się uśmiech. Ale o tym przeczytamy w książce. Co ciekawego się wydarzy?
Co mi się najbardziej podobało w tej książce? Niewątpliwie fakt, że dziadek, ojciec i syn noszą to samo imię, jednak na każdego mówi się inaczej. Zaś mój ulubiony wątek to właśnie przeżycia dziadka Felicjana i wyszukanych sposobów, w jaki próbował poderwać sympatyczną panią doktor oraz taty Felka, który dla odmiany nie miał żadnych problemów miłosnych (oprócz rozstania z żoną). Jak dziadek Feluś próbował przekonać doktor do siebie? Zachęcam do poczytania :). Historia wnuczka jakoś mnie nie wciągnęła. Pozostaje mi jeszcze wyjaśnić, dlaczego "romans palce lizać"- po prostu w książce znajdziemy kilka prostych przepisów, które możemy wykorzystać w życiu codziennym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz